22 października padł w Polsce rekord zachorowań na Covid-19. Tego samego dnia pseudoTrybunał Konstytucyjny zakazał dokonywania aborcji z przyczyn wad płodu.
Jako prywatne osoby poczułyśmy, że musimy zareagować. Zorganizowałyśmy protest dla tych, którzy bali się wychodzić na ulice ze względu na ryzyko pandemiczne.
23 października o 7 rano po raz pierwszy stałyśmy pod biurem poselskimPiSu z własnoręcznie wykonanym transparentem z napisem „Zajmijcie się Pandemią, Prawo wyboru zostawcie kobietom!”. Tego dnia przyszło do nas tyle osób, co dało nam pewność, że to, co robimy ma sens. Dzięki zaangażowaniu osób, które do nas dołączyły, mogliśmy kontynuować protest jeszcze przez następne kilka miesięcy.
Mimo wielkiej frustracji, jaką wszyscy czuliśmy, był to bardzo niezwykły czas, w którym na Targu Drzewnym 3/7 utworzyła się wspólnota. Wspólne siedzenie na ulicy nieraz w bardzo mroźnych temperaturach bardzo nas połączyło.
Targ Drzewny stał się też miejscem spotkań. Przychodzili do nas przedstawiciele i przedstawicielki różnych gdańskich organizacji oraz osoby publiczne (m.in. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, wiceprezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim, posłanka Beata Maciejewska, Danuta Wałęsa, posłanka Henryka Krzywonos-Strycharska, Ralph Kamiński).
Najwięcej jednak wsparcia otrzymywaliśmy od zwykłych mieszkańców i mieszkanek Gdańska – to dzięki nim nigdy niczego nam nie brakowało. Każdy dzielił się tym, co akurat miał lub potrafił: niektórzy przynosili nam pączki, pizzę lub herbatę, inni kupowali nam markery i płyny do dezynfekcji, a jeszcze inni spontanicznie oferowali nam zrobienie strony internetowej lub przypinek z naszą nazwą.
Bardzo dziękujemy wszystkim za to współdziałanie, myślę, że czas pod banerem udowodnił każdej protestującej osobie, że naprawdę nigdy nie będzie szła sama.
Comments